Zapewne słyszeliście już o portalu Airbnb. Ostatnimi czasy stał się bardzo popularny. My korzystamy z niego już trochę i jedno Wam mogę powiedzieć – jeszcze nigdy się na nim nie zawiedliśmy 🙂 Kiedy wyjeżdżamy na urlop, nocleg w odpowiednim miejscu jest jednym z ważniejszych składowych. Poszukiwania odpowiedniego miejsca, gdzie spędzimy przynajmniej dwa tygodnie, bo takiej długości wyjazdy zazwyczaj odbywamy, zaczynamy tuż po tym jak zakupimy bilety lotnicze. Za chwilę minie trzeci rok kiedy dowiedzieliśmy się o tym portalu. Wcześniej, jeszcze przed urodzeniem Zosi nie przywiązywaliśmy aż tak dużej uwagi do tego gdzie będziemy ‚mieszkać’ w czasie naszych wakacji. Ale teraz jest inaczej – jesteśmy rodziną z małym, wymagającym ludkiem i mamy parę żelaznych zasad co do wynajęcia mieszkania. Najważniejsze z nich to: pralka (wiadomo), dobrze wyposażona kuchnia, dogodna lokalizacja (miejsce ‚pośrodku wszystkiego’ – w dobrej odległości do miejsc, które chcemy zwiedzić), wi-fi (potrzebne do pracy i planowania wycieczek, bo nawet jak na urlopie to spojrzeć w meile czasem trzeba :)), a do tego spokój i cisza, których nie doświadczymy w wielkim hotelowcu pełnym turystów. A do tego lubimy czuć się jak w domu:) Jest jeszcze jedna ważna zaleta – koszty. Są one zdecydowanie niższe niż wynajem pokoju w hotelu. To wszystko znajdujemy korzystając z Airbnb. Dzisiaj pokażę Wam parę zdjęć z domu, który wynajmowaliśmy podczas ostatniego urlopu w Andaluzji. I zdradzę Wam ile zapłaciliśmy za pobyt, a było to… bagatela 34 e za noc! To cena poza sezonem i ze zniżką jaka wtedy była (-ileś tam % za pobyt ponad tydzień), razem z opłatą za sprzątanie oraz opłatami Airbnb. To niedużo prawda? Już więcej nie namawiam, ale zastanówcie się następnym razem przed wykupieniem noclegu w 5 gwiazdkowym hotelu, czy naprawdę potrzebujecie tych luksusów:)
Mam dla Was zniżkę –26 Euro na pierwszą podróż z Airbnb. Wystarczy, że skorzystacie z tego linka klik klik i zalogujecie się darmowo na ich stronie, a rabat zostanie odliczony od Waszej pierwszej podróży. To co…. czas na urlop ? 🙂
Do dyspozycji oprócz małego balkoniku z pięknym widokiem, mieliśmy również taras znajdujący się na dachu domu. Był idealnym miejscem do picia porannych smoothiesów 🙂
